Jesteśmy - mówią Teresie Torańskiej po 40 latach marcowi emigranci. Inni od wszystkich pozostałych. Wygnani, pozbawieni ojczyzny, polskiego obywatelstwa. W atmosferze nienawiści i oszczerstw antysemickiej kampanii wyjeżdżali na zawsze. Gdzie są teraz, jaki ślad tamtych wydarzeń noszą w pamięci? Jak "ułożyli się" z Polską i polskością? Jak w świetle ich doświadczeń jawi się Marzec `68?
UWAGI:
Kalendarium s. 395-401. Publ. klubu "Świat Książki" nr 6319. Nota bibliogr. s. 402. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Z posłowiem Piotra Osęki."Wydarzenia, o których opowiadają moi bohaterowie, miały miejsce, gdy miałem dwa, trzy lata. Nie ominęły również mojego rodzinnego domu. Dzisiaj umiem nazwać emocje, które już na zawsze zostaną powiązane z liczbą sześćdziesiąt osiem. To poczucie odrzucenia, żal i samotność.Postanowiłem zrozumieć, dlaczego tak wielu Żydów wyjechało z Polski po wydarzeniach Marca sześćdziesiątego ósmego i dlaczego tylu zostało. Na przełomie 2016 i 2017 roku odbyłem prawie osiemdziesiąt spotkań z tymi, którzy po wojnie sześciodniowej w Izraelu oraz po Marcu podejmowali decyzje o pozostaniu w Polsce lub jej opuszczeniu. Zadawałem im pytania w swoim imieniu oraz, mam wielką nadzieję, że i w Twoim - drogi czytelniku.Dzisiaj wiem więcej, ale dalej nie rozumiem wielu rzeczy. Jedno z pytań, z którym pewnie pozostanę na zawsze, brzmi: dlaczego opuszczający Polskę Żydzi widzieli tak mało rąk wyciągniętych do nich w geście pożegnania?To są wydarzenia, które miały miejsce pięćdziesiąt lat temu, dwadzieścia trzy lata po drugiej wojnie światowej."Mikołaj Grynberg
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni